| Igrzyska Czempionów | |
|---|---|
 | |
| Istotne Statystyki | |
| Liczba Odcinków | Boku no Basket |
| Chronologia | |
| Poprzednia | Nowy |
Kilka dni po zwerbowaniu nowych członków do klubu koszykówki na hali wręcz wrzało. Na przemowę trenera zostali zwołani wszyscy zawodnicy.
Adi: A to co za zgiełk od rana? <wszedł na halę> A no i coś ty taki podjarany? <spojrzał się na Kaia>
Kai: Dla ciebie to normalka. Ja po raz pierwszy jestem członkiem zespołu.
Adi: <walnął glebapalm> To jak ty wgl obudziłeś mistdirection?
Kai: Kiedyś ci opowiem.
Midoriya: <wyszedł na środek hali> Witajcie w absolutnie najgorszej drużynie koszykówki!
Członkowie: WAT?!
Midoriya: Jak wiecie jesteśmy klubem koszykówki, a więc naszym celem w tym roku jest tylko jedno... Basketball Grand Prix!
Kai: Basketball Grand Prix?
Adi: <zaczął uśmiechać się z ekscytacji> Basketball Grand Prix czyli Igrzyska Czempionów Ligii Koszykówki Szkół Średnich to najważniejszy i najstarszy turniej koszykówki w historii. Biorą w nim udział najsilniejsze szkoły średnie w całym kraju o tytuł mistrza. TO WŁAŚNIE DLATEGO DOŁĄCZYŁEM DO LICEUM DINO!
Irene: A-Adi... <spojrzała się na pierwszorocznego>
Midoriya: Sprawa wygląda tak. W zeszłym roku udało nam się przejść przez eliminacje, ale zostaliśmy rozgromieni w pierwszej rundzie. A WIĘC W TYM ROKU SPORZĄDZIMY NAJLEPSZY SKŁAD JAK SIĘ DA I DOKOPIEMY FRAJEROM!
Członkowie: TAK JEST!
Midoriya: Pozwoliłem już jednak wytypować dwoje zawodników do głównego składu. Rzecz jasna jako Niskiego Skrzydłowego i naszego kapitana- Adama Reyesa.
John: A tak swoją drogą to gdzie on wgl jest?
Irene: Załatwia sprawy związane z zapisaniem do zawodów.
Midoriya: Wiedząc, że w swojej drużynie mamy kogoś pokroju Ligii Wybrańców oczywistym jest że do głównego składu jako Silnego Skrzydłowego wytypowałem Adriana Dragneela.
Kai: Wystarczyło, że raz zagrał!
Irene: Czyli mamy wybranych Skrzydłowych.
Midoriya: Jeżeli chodzi o pozostałe pozycje, to jest Rozgrywającego, Rzucającego Obrońcę i Środkowego to przeprowadzimy test o to kto najlepiej spisuje się na danej pozycji. Turniej rozpoczyna się w grudniu i trwać będzie aż do wiosny! Co daje nam trzy miesiące na przygotowania! Dajcie z siebie wszystko!
Tym sposobem rozpoczęły się testy na trzy wolne miejsca w głównym składzie. Środkowym podobnie zresztą jak w zeszłym roku został wybrany John Quill. Ze względu na jego umiejętność błyskawicznych i bardzo precyzyjnych podań, dzięki którym łatwo przyspieszyć tempo gry i spowolnić przeciwnika, Rozgrywającym niespodziewanie został Kai Hikaru.
John: Żartujecie sobie?!
Kai: TRAFIŁ CZYSTO WSZYSTKIE 25 RZUTÓW ZA 3 PKT!
Alan: Hehehehehe! Czy to znaczy, że również dostanę miejsce w zespole?
Midoriya na ten widok tylko twierdząco skinął głową. Rzucającym Obrońcą został pierwszoroczny Alan Bakura, który nie spudłował żadnego z rzutów ani za 2 ani za 3 pkt.
Midoirya: A więc mamy już cały team. Na dzisiaj odpocznijcie, ale od jutra zaczynamy trening na całe zawody. To wszystko na dzisiaj.
Kai: Irene-san! <podczas sprzątania podchodzi do zbierającej piłki Rin>
Irene: Tak?
Kai: O ile dobrze zrozumiałem to przeszliśmy przez trzy mecze eliminacyjne w zeszłym roku prawda?
Irene: Hay!
Alan: Więc z kim przegraliśmy w 1 Rundzie?
John: Technikum Drive. <wtrącił się do rozmowy>
Adi: Technikum Drive?
Adi po usłyszeniu tego wyszedł na zewnątrz zaczerpnąć nieco świeżego powietrza. Wygodnie usiadł sobie na ławce znajdującej się na tyłach sali gimnastycznej. Po chwili przybiegł do niego Kai.
Kai: O ej wszystko w porządku?
Adi: Aye! Musiałem trochę pomyśleć.
Kai: O?
Adi: Technikum Drive.
Kai: Co jest? Nie mów mi... ktoś z Ligii Wybrańców do nich dołączył?!
Adi: Nie... nie o to chodzi.
Kai: Huh, przynajmniej jeden problem z głowy.
Adi: Po prostu kiedyś słyszałem plotki, że w zeszłym roku dołączył do nich ktoś z...
Midoriya: ...Elitarnej Piątki! <mężczyzna wtrącił się do rozmowy Adiego i Kaia>
Kai: Co, co to takiego?
Adi: Naprawdę nie wiesz?
Midoriya: Obecna dekada jest Dekadą Geniuszy, 1 na 100 obecnych koszykarzy jest obdarzone niesamowitymi talentami. Gdyby ta piątka grała w jednej drużynie, nie zostali by przyćmieni przez Ligę Wybrańców.
Adi: To pięciu prawdopodobnie tak samo uzdolnionych graczy co Liga Wybrańców, którzy nie należeli do Ligii Wybrańców.
Tym czasem na halę w której znajdowali się tylko John, Alan i Irene przybył pewien blondyn. Chłopak rozglądał się po sali, aż w końcu jego wzrok zatrzymał się na wpijających się szortach Irene.
Luk: Przepraszam.
Irene: Tak?
Luk: Szukam swojego kolegi, podobno należy do tutejszego zespołu. <spojrzał się na sprzęt do koszykówki> Gracie może w kosza?
Alan: Właściwie to już sprzątamy.
Luk: No weźcie. Jeden szybki meczyk. Do 20 pkt! <szybko zrzucił swoja kurtkę na ziemię>.